Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Twórca Dragon Age krytykuje modę na multiwersum, przytacza własne błędy z tego RPG ku przestrodze
David Gaider, scenarzysta serii Dragon Age słynący ze swoich obszernych wywodów, które od czasu do czasu prowadzi na Twitterze, niedawno otworzył się na temat trudów pracy w studiu BioWare i rozwoju AI. Teraz zaś artysta na tapet wziął błąd najczęściej popełniany – jego zdaniem – przez twórców popkultury. W tym celu jako przykładu użył lyrium, czyli substancji występującej w Dragon Age i mającej szerokie, magiczne zastosowanie.

Gaider zauważył, że istnieje tzw. problem lyrium – element, który ma, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, sprawić, że nagle wszystko staje się możliwe, i naprawiać wszelkiego rodzaju nieścisłości narracyjne dzieła. Według twórcy w grach mogą to być magiczne przedmioty, które mają moc wyjaśniania dziur w fabule.

Jedną z trudności związanych z projektowaniem narracji, na które natknąłem się, jest coś, co nazywam „problemem lyrium” (z oczywistych powodów). Jeśli masz w swoim uniwersum coś, co technicznie może zrobić wszystko („magia” często się kwalifikuje, a także pierwiastek zero w Mass Effect), to w końcu zrobi „wszystko”. A to nie jest dobre – czytamy w pierwszym z serii wpisów.

W kolejnych postach Gaider wytyka nadużywanie tego „magicznego” elementu. Jak zauważył twórca, jest on coraz częściej widoczny pod postacią tzw. multiwersum, za pomocą którego można bez przeszkód wskrzeszać zmarłych bohaterów, łączyć ze sobą różne serie etc. Jest to oczywiste odniesienie do aktualnie panującej w kinie mody na wieloświaty.

Multiwersum to kolejny aktualny przykład. Może zrobić wszystko. Możemy opowiedzieć każdą historię. Możemy wskrzesić postacie, złamać każdą istniejącą zasadę wszechświata... Jakiego innego wyjaśnienia potrzebujemy? Wieloświat. Bułka z masłem – kontynuuje.

Deweloper przestrzegł twórców przed nadmiernym korzystaniem z takich ułatwień, które bez odpowiedniej kontroli „rozrosną się jak chwast”. W tym celu należy trzymać się „ograniczeń ustalonych od samego początku”. Gaider przyznał się, że sam wpadł w taką pułapkę podczas tworzenia wspomnianego wcześniej Dragon Age.

Nie twierdzę, że jestem lepszy. Sam stworzyłem sobie „problem lyrium” w Dragon Age, ponieważ byłem głównym projektantem narracji. Zgodziłem się na wszystko na każdym kroku. To była pułapka, w którą wpadłem, głównie dlatego, że wygoda była na pierwszym miejscu – wyznał.

Na koniec Gaider dodał, że aby oszczędzić sobie „długotrwałego bólu głowy”, trzeba „wcześnie rozpocząć pracę nad spójnością”.

Źródło:
"grim_reaper" - GRY-OnLine
Klemens
2023-06-25 08:11:22
Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow